Sam na ŚDM

Moim zdaniem ŚDM to wielka szansa dla młodych, drugiej takiej w Twoim życiu już nie będzie. Jasne, ze warto jechać, byle z uśmiechem. Ważne, byś podchodził do różnych grupek uśmiechnięty, czasami się komuś po prostu przedstawisz, staniesz obok i zarazisz się entuzjazmem. Liczy się dobry humor, entuzjazm i otwarcie na ludzi. Dobrze jest stanąć obok rozśpiewanej grupy młodych Włochów, Hiszpanów, Brazylijczyków. Ich szaleństwo Cię porwie. Ale wierzę, że i Polacy będą radośni. Jesteś w cudownym wieku, już pełnoletni, a jednak bardzo młody. Próbuj poznawać ludzi, dołączaj do różnych grupek, zapisuj numery telefonów, jeśli będziecie się wymieniać. Skoro jedziesz sam, to będziesz mógł się swobodnie przemieszczać, nikog nie będziesz szukał, możesz raz dołączyć do jednej grupy, by za chwilę być z inną.  Sądzę, że to będzie ciekawe doświadczenie.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

,...