nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 10.06.2016 18:00

Też tak chcę!

Ostatnio zainspirowałem się popularnym fragmentem 2Tm2.3 czyli "Bierz udział w trudach i przeciwnościach jako dobry żołnierz Chrystusa Jezusa" I to mi się tak spodobało! Uświadomiłem sobie, że ja też chcę być takim "żołnierzem" Chrystusa, głosić Dobrą Nowinę w wielu miejscach. Wiem,że w moim wieku jest to trochę dziecinne, ale proszę, żeby Pani się wypowiedziała na ten temat i poleciła, co mam robić. 14-latek

       

Wybrany przez Ciebie fragment jest rewelacyjny, a przede wszystkim męski. Ciągle się narzeka, że nasza pobożność jest bardzo tkliwa, kobieca i delikatna. Mężczyźni trudno się w niej odnajdują. Dlatego warto skupiać się na takich męskich zdaniach-hasłach. Naucz się tego fragmentu na pamięć i stosuj się do niego. Gdy np. w szkole są jakieś durne odzywki na religii, jakieś prowokowanie nauczyciela, to wystarczy, gdy rówieśnik powie "daj spokój" i taką uwagę inaczej przyjmują przeszkadzający. To może być ostrzej, to może być więcej. Wszystko zależy od tego, jak u Was wygląda ta lekcja. Bo często piszą dziewczyny, że u nich bywa źle, wykańczają nauczyciela, ale one nie mają odwagi, by się sprzeciwić. Czują się z tym bardzo źle. Strasznie brakuje tam męskiej stanowczości ze strony kolegów. Żołnierzem Chrystusa jest dla mnie porządny ministrant. Bo w dzisiejszych czasach do tego potrzeba odwagi cywilnej. Ministranci to elita męskiej młodzieży. Dowiedz się, czy u Was jest grupa oazowa czy inna młodzieżowa grupa i wtedy warto się zapisać, chodzić na spotkania, dyskutować na ten temat, wymieniać się pomysłami, wzajemnie inspirować. Dla mnie żołnierz Chrystusa jest zaangażowany w życie parafii, często pracuje w wolontariacie. One działają w szkołach lub parafiach, dowiedz się. Czasami ich nie ma, ale warto się dowiedzieć, a może coś takiego stworzyć? Pamiętam licealistów, którzy nosili starszym lub chorym osobom węgiel, to byli właśnie chłopcy i tak pożyteczna praca. Żołnierz kojarzy mi się z kondycją fizyczną. Pamiętam wywiad z pewnym mężczyzną, który powiedział, że on dla Jezusa chciałby wykonywać jakąś ciężką fizyczną pracę, kamienie nosić, a nie śpiewać litanię. Ale to właśnie robią ministranci. A Ty sam po prostu ćwicz kondycję, sprawność fizyczną. Żołnierz Chrystusa nie jest nieśmiałą dziewczyną. Jak dawny rycerz staje w obronie Boga i słabych. Czyli jeśli ktoś kogoś wyśmiewa w szkole, niszczy psychicznie, to odważnie protestujesz, stajesz obok prześladowanego. To wcale nie jest łatwe. Dziewczyny mają z tym niekiedy wielki problem. Odważnie robisz znak krzyża obok kościołów czy kaplic i nie przejmujesz się, jeśli ktoś zakpi. Żołnierz pracuje też nad swoim charakterem- czyli pomoc w domu, pomoc starszym w rodzinie. Jeśli w Twojej miejscowości odbywają się jakieś dobre akcje, bierz w nich udział.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..