Królowa Polskiego Morza
Przez wieki rybacy i żeglarze szczególną cześć okazywali Matce Boskiej Swarzewskiej. Najpierw wybudowano kapliczkę nad studzienką a w latach osiemdziesiątych XIX w. okazały kościół.
„Matka Boska obrała sobie siedlisko tuż nad Kaszubskim Morzem, aby łaskami swymi przyświecać ubogim rybakom i żeglarzom" – pisał ks. Fankidejski w kronice.
A ks. Fridrich przekazał informację, że szczególnie rybacy zamieszkujący okoliczne wioski „garną się do Swarzewa, aby tam u macierzyńskiego Serca Maryi złożyć swoje obawy, troski, gorycze i cierpienia. Do tej, która swoim wstawiennictwem niejedno życie rybaka uratowała, modlą się rybacy o dobre „wjodro" (pogodę), do Niej się uciekają, gdy morska „chaja" (sztorm) rzuca ich łodzią czy kutrem. Ku Niej zwracają swe błagalne prośby, szukając „Gwiazdy Morza".
Na życzenie załóg statków międzywojennego przedsiębiorstwa Żegluga Polska S.A. wszystkie jednostki były wyposażone w plakietki z wizerunkiem Matki Boskiej Swarzewskiej, Królowej Polskiego Morza. Umieszczano je przeważnie na honorowym miejscu w mesie oficerskiej. Wizerunek Matki Boskiej Swarzewskiej znajdował się m.in. na pokładzie słynnego okrętu podwodnego ORP Orzeł, jak również na wielkich transatlantykach s/s Piłsudski, s/s Kościuszko, s/s Polonia.