Poznałam chłopaka w 5 klasie i bardzo przyjemnie mi się z nim rozmawiało. Potem koleżanki wszystkim rozpowiedziały, że "jesteśmy razem" i wtedy zaczęły się problemy. Chłopak odsunął się ode mnie, zaczął unikać i nie rozmawialiśmy. Koleżanki postanowiły to naprawić, ale to odsuwało nas jeszcze bardziej. W gimnazjum koledzy stwierdzili, że wybrałam tę klasę z jego powodu, a to nieprawda. Próbowałam mu wszystko wyjaśnić na portalu, ale nie chciał. Co powinnam zrobić, żeby nie utracić tak wartościowego człowieka? Gimnazjalistka
Jeśli tak Ci na tym wartościowym chłopaku zależy, to zachowaj świętą cierpliwość. Nikt nie bywa tak ambitny jak młodzi chłopcy. To jest wręcz ich obsesja. Muszą prawdziwie dojrzeć, by poczuć pewność siebie. A najbardziej nie znoszą, gdy ktoś chce nimi sterować, do czegoś nakłaniać. A tak się stało, gdy najpierw zepsuły Waszą relację koleżanki, potem sprawę pogorszyły, a w gimnazjum sytuacja się powtórzyła. Tego się nie cofnie, trudno. Dlatego bądź cierpliwa i bardzo małymi i ostrożnymi gestami próbuj pogłębiać relację. W Waszym wypadku kontakt przez portale jest wskazany. Tylko nigdy żadnych wyznań, nawet nie wyjaśniaj tej sprawy, tylko czasami pytaj o sprawy szkolne, klasowe, poślij ciekawego linka, jeśli wiesz, że to mu się może spodobać. Ponieważ szkoła to trudny teren, bo wszyscy obserwują i obgadują, to kombinuj, czy byś niby przypadkowo nie mogła od czasu do czasu niby przypadkiem gdzieś go spotkać poza szkołą. Inny sprawdzony sposób to zorganizowanie małej grupy rówieśników- kilka dziewczyn i kilku chłopaków. Jakieś wspólne działania- rowery, mecze siatkówki, może coś innego. Kapitalne są wspólne działania w parafii.
Zadaj pytanie: