Mój brat jest w 1 klasie podstawówki. Nie mogę znieść tego, że wciąż mnie obraża, a jak ja mu coś powiem, to tylko i wyłącznie moja wina. Staram się ignorować jego zachowanie, ale to chyba bardziej go motywuje. Jak podniosę głos, to on mnie uderzy lub podrapie. Zresztą siłę ma jak zapaśnik. Jego zachowanie mnie przerasta. 13-latka
Sytuacja jest przykra, bo w tej chwili różnica wieku jest spora i trudno się porozumieć. W sumie to jednak brat jest na straconej pozycji, bo przecież jest o tyle młodszy, a już jest w nim duch młodego mężczyzny, ambitny, waleczny. Przebacz mu, bo jest to jednak dziecko. Wyciągnij do niego rękę, powiedz mu, że proponujesz mu zawarcie pokoju. Spróbuj przez najbliższy tydzień być dla niego serdeczna, wciągaj go w drobne zajęcia i chwal go, gdy coś dobrego zrobi. A gdy Cię zaczepi, gdy się zapomni, to nie złość się, tylko mów mu, że przecież już jest duży, że takie dziecinne zachowania nie uchodzą w tym wieku. Bagatelizuj jego zaczepki, mów "nie bądź dziecinny", mów "bądź facetem". Pomyśl, jakie zajęcia mogłyby Was połączyć. Ja wiem, jak taki maluch bywa męczący, ale warto zapanować nad nim uśmiechem, pomysłem, zmianą tematu. Bądź pewna- jemu jest ciężko. On tak by chciał być duży jak Ty ale wie, że nie będzie. Dopiero gdy będzie miał jakieś 14, 15 lat to zmienią się relacje. Ale Ty możesz sprawić, żeby już teraz było w miarę dobrze. Traktuj go z szacunkiem, chwal, daj jakieś ciekawe zajęcia.
Zadaj pytanie: