Koniec królowania
Mamy w klasie koleżankę, która wszystkim dokucza. Czasami wydaje nam się, że uważa się za królową, np.: każe mam otwierać swoje książki, nie oddaje nam rzeczy, które pożycza, a jak nie chcemy jej czegoś dać, to od razu skarży pani. Poza tym ciągle się z kimś kłóci o byle co. Śmieje się ze wszystkiego, co tylko zrobimy. Zawsze kiedy robimy coś w grupie, wywyższa się i wszystko musi być po jej myśli. Ostatnio na WF-ie bardzo nakrzyczała na jedną z dziewczyn, bo nie złapała piłki, choć się strasznie starała. Mamy tego dość! Piątoklasistki
Podejrzewam, że ona do końca nie jest temu winna, że tak się zachowuje. Pewnie w domu traktuje się ją jak królową. Ale w szkole tylko od Was zależy, czy królowanie będzie możliwe. Najlepszy sposób na taką dziewczynę to śmiech i uśmiech. Gdy krzyczy na wuefie, to nie siedźcie cicho, tylko wszystkie, a szczególnie te dobrze ćwiczące mówcie do niej "przestań, nie bądź dziecinna, to tylko gra". Jej krzyk i uwagi nie będą miały żadnego znaczenia, jeśli nie będziecie jej słuchały. Ale nie stańcie się jej wrogami, tylko bądźcie sobą. A mam wrażenie, że Wy jej nie lubicie, ale jej słuchacie, bo się jej boicie. Umów się z kilkoma koleżankami. Mocno postanówcie, że będziecie wobec niej naturalne, ale nie usłużne i nie posłuszne. Musicie się nauczyć jej odmawiać, powtarzać, że ona tu nie rządzi, że w klasie panuje demokracja a nie monarchia, że nie jesteście jej podwładnymi. Ale najważniejsze, byście tego nie mówili ze złością, tylko ze śmiechem. Można się czasami śmiać z jakiegoś rozkazu, udawać, że się przejmujecie. tylko nie wolno jej tępić nie wolno jej dokuczać. Biblia mówi jasno "nie odpowiadaj złem na zło, ale zło dobrem zwyciężaj" Jeśli ona każe otwierać swoje książki, to ze śmiechem mówicie np. "nie żartuj" albo "masz niedowład rąk?" albo "nie bądź dziecinna". Pamiętajcie- radośnie, ze śmiechem i bez złości przestajecie ją natychmiast słuchać. Dla Waszego i dla jej dobra.
Zadaj pytanie:
