Zaczęłam chodzić na treningi, bardzo mi się tam podoba, to było od dawna moje wielkie marzenie. Niestety, nie radzę sobie z koleżankami przez moją nieśmiałość. Nie potrafię nawiązać z nimi relacji, a bardzo tego chcę. One są wygadane, pewne siebie, chyba je trochę denerwuję swoją nieśmiałością. 12-latka
Nieustannie, metodą małych kroków próbuj się zmagać z nieśmiałością i przełamywać. Podchodź do koleżanek, nie stój z boku. Możesz na początku nic nie mówić, ale potakuj głową, uśmiechaj się z aprobatą lub z powątpiewaniem. Pamiętaj, że nawet najbardziej nieśmiałe osoby mają do dyspozycji mowę ciała. Specjaliści dawno odkryli, że uśmiechem, spojrzeniem, gestem przekazujemy więcej informacji niż słowami. Dlatego wchodź na treningi uśmiechnięta, mów głośno "cześć" i ślicznie się uśmiechaj. Bądź przez pewien czas głucha na to, jeśli dziewczyny pokazują wobec Ciebie obojętność lub nawet niechęć. Trudno, staraj się.
Zadaj pytanie: