Podstawówkę wspominam bardzo źle. Nielubiana, często obrażana. Samotna. W gimnazjum wszystko się zmieniło. Nowe znajomości. Wspaniali ludzie. 1 i 2 klasa były najpiękniejszym okresem w moim życiu. Na samą myśl o tym, że za kilka miesięcy rozstanę się z klasą, mam łzy w oczach. Kocham swoją klasę, tych wszystkich ludzi. Kocham wspominać wszystkie ogniska i wycieczki, oglądać nasze uśmiechnięte twarze na zdjęciach. Ludzie powtarzają ,,To ostatnie chwile, trzeba się cieszyć''. Ale ja nie potrafię. Nie ze świadomością, że lada moment wszystko przeminie. Gimnazjalistka
Sama przekonałaś się, jak mądre jest zdanie z biblijnej księgi Koheleta, że wszystko ma swój czas- jest czas płaczu, czas śmiechu, czas radości i czas smutku. Zamiast się zamartwiać, że tak cudny okres Twojego życia dobiega kresu zacznij się cieszyć, że trafiłaś na tak dobrą klasę, czyli na sympatyczne osoby! To wielki dar, bo przecież słyszałaś, że czasami klasy w gimnazjum bywają straszne. Ty miałaś szczęście. Kombinuj, co jeszcze wymyślić, by zostały pamiątki na lata. Pamiętam kilka niezwykłych roczników, że płakaliśmy wszyscy jak szaleni, dziewczyny i ja spuchłyśmy od płaczu, chłopcy mieli głupie miny. Ale to dobry płacz, bo nie histeryczny, to łzy wzruszenia, podziękowania itd. Przed Tobą kolejna ciekawa szkoła. Z pewnością kilka osób będzie z Tobą w nowej klasie. Ale najważniejsze, że jesteście coraz starsi, że zaczną się weekendowe spotkania, że będziecie w kontakcie, jeśli tylko będziecie chcieli. Jest Internet, komórki, portale społecznościowe, ale najważniejsze to spotkania! Ustalcie jakiś rytuał. I nie bądźcie zamknięci na nowe osoby, niech Wasz krąg się poszerza. Pamiętam taki fantastyczny rocznik, że poszli do różnych liceów, ale dalej się spotykali, potem studia na różnych uczelniach, także za granicą, ale kontakt nie skończył się. Dobre relacje szkolne to jak rodzina, a z nią się kontaktu nie zrywa, chociaż czasami jest on luźniejszy. Zapewniam Cię, że jest dobrze, będzie jeszcze piękniej. To zależy też od Was.
Zadaj pytanie: