Mam wielki problem ze skupieniem sie podczas nauki, wyłączam telefon, ale zaraz myślę, ze muszę go włączyć, żeby zobaczyć, czy ktoś nie odpisał. Nie mam sposobu na naukę. Dawałam go do innych pokoi i tez zaraz tam po niego wracałam. Nie umiem się skoncentrować i nie mam sposobu, żeby skutecznie sie uczyć i przy okazji nie rozpraszać. Nastolatka
Problem z rozproszeniem to dowód, że jesteś mocno uzależniona od telefonu. Stąd ciągły niepokój i konieczność zaglądania. Tak mają wszystkie osoby uzależnione obojętnie do czego. To niszczy psychikę człowieka, więc zacznij z tym walczyć. Oto kilka rad.
1. Wytrzymujesz na lekcji, więc wytrzymasz i w domu. Wyznacz przez najbliższe 10 dni cykl 45 minut. Oddaj wtedy telefon komuś z domowników i niech nie Ci go nie odda przez 45 minut. Ty w tym czasie pracuj jak szalona, jak najszybciej. Potem przerwa, odprężenie, telefon do ręki i po 10 minutach kolejna serii 45 minut nauki
2. Wyznacz sobie limit, ograniczenia pisania. Nie będziesz czekała na wiadomość, jeśli sama będziesz ich mniej pisała. Dostałam kiedyś list od grupy licealistek, które zerwały z pisaniem bez końca. Postanowiły, że będą się częściej spotykały po lekcjach lub w weekendy, ale koniec z SMS-ami. Jeśli już, to piszą do siebie maile, bo to wymaga dłuższego pisania, a nie takie puste gadanie pojedynczymi słowami. Ale starają się w tygodniu nie pisać. Polecam. To jest dobre ćwiczenie na Wielki Post!
3. Każdy człowiek ma skłonność od różnych uzależnień. Gdy im ulega, to nie jest wolny, to staje sie niewolnikiem nałogu. Twój nałóg już Cię niszczy, bo nie potrafisz sprostać obowiązkom uczennicy. A przed Tobą jeszcze tyle lat nauki. Potem w pracy też nie zawsze wolno korzystać. Znam osoby na wysokich stanowiskach, gdzie w firmach jest całkowity zakaz korzystania z prywatnych komórek i prywatnych kont w komputerze. Więc uważaj. Wszyscy cenimy swoją wolność. To wielki Boży dar. Nie pozwól, by komórka rządziła Tobą. To Ty nią rządź.
Zadaj pytanie: