nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 20.02.2016 21:33

Przezyciężyć stres

Nauczycielka kazała nam się nauczyć na pamięć wybrany tren, a następnie wyrecytować go przed klasą. Bardzo się stresuje, a ja pod wpływem stresu wszystko zapominam. Nie potrafię złapać oddechu. Kiedy inna myśl niż słowa danego tekstu wkradnie się do mojej głowy, od razu wszystko idzie na marne, bo zapominam, co mam dalej mówić. Da się jakoś walczyć ze stresem i nie ulegać mu? Uczennica

Każdy uczeń musi przejść przez mękę recytacji na forum klasy. Jeśli w tej chwili absolutnie nie jesteś w stanie wystąpić, to naucz się solidnie i podejdź na osobności do nauczycielki i zapytaj, czy możesz być pytana osobno. Ale, uwaga, to się może nie udać, bo klasa może mieć do nauczycielki pretensje. Pomyśl sobie raczej, że od setek, setek lat uczniowie na całym świecie muszą się uczyć czegoś na pamięć i recytować przy klasie. Nie możesz być wyjątkowym wyjątkiem, Radzą sobie inni, Ty też dasz radę. Teraz rady:

- stres rozładowujemy przez oddech, głęboki oddech

- przez całą przerwę wędruj po szkole nawet szybkim krokiem, bo ruch też rozładowuje stres

- gdy zacznie się lekcja, to siedząc w klasie też lekko się ruszaj, na przykład machaj nogami, kręć palcami,

- weź sobie do ręki jakiś sznurek i cały czas go kręć, gdy będziesz mówiła.

No i módl się z pełną ufnością. Św. Faustyna nauczyła nas modlitwy "Jezu, ufam Tobie". No to ufaj, bo treny Kochanowskiego młodzi Polacy recytują już kilkaset lat. Dasz radę.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..