Magdalena Biolik

P an Jezus jest kuszony przez szatana. Diabeł próbuje różnych sztuczek i podstępów, by Jezusa zwieść. On jednak stanowczo pokusy odpiera. Co pomogło Panu Jezusowi tak odważnie radzić sobie z podszeptami złego ducha? Jezus wcześniej pościł. Wytrwałość i wstrzemięźliwość – tego uczy post. To z pewnością pomogło Mu dać odpór diabłu. Pan Jezus pokazał, że jest też inny rodzaj broni w walce z pokusami – słowo Boże. Kiedyś słyszałam taką historię, że Słowo Boże jest jak kropla wody, która pada na skałę naszych serc. Jeśli kropla uderzy raz – nic się nie zmieni, ale jeśli będzie przez długi czas uderzać w to samo miejsce, pojawią się wgłębienia, wkrótce skała zacznie się zmieniać i nabierać pięknych kształtów. Podobnie jest z naszym sercem. Chcemy, żeby było coraz piękniejsze i lepsze, ale tak naprawdę nie możemy go zmienić jedynie własnymi siłami. Potrzebujemy słowa Bożego, które będzie, tak jak ta kropla wody, wytrwale trafiało prosto w serce. Im częściej będziemy spotykać się z nim, czytać je i rozważać, tym więcej „kropel” będzie rzeźbić nasze serce, które będzie coraz piękniejsze. Pan Jezus pokazuje nam moc słowa Bożego w walce z pokusami diabła. Jezus nie tylko doskonale znał Pismo Święte, ale przede wszystkim Nim żył. Zły duch też posługiwał się Pismem Świętym, ale nie były to dla niego słowa życia. Szatan wykorzystywał Pismo Święte przeciwko drugiej osobie. Wielki Post to kolejna szansa odkrywania mocy słowa Bożego, które zmienia nasze życie. Warto spróbować każdego dnia znaleźć choć krótką chwilę, by czytać z Księgi Życia. A słowo Boże zacznie rzeźbić nasze serca, kształtować charakter i umacniać nas w pokusach.