Koleżanka mówi, że nikt jej nie lubi i mówi, że jest do niczego. Ja jej mówię, że ją dużo osób lubi, ale ona tego nie rozumie. Mówię jej, żeby o problemie porozmawiała z rodzicami, ale ona nie chce. Jak jej mogę pomóc? 11-latka
Koleżanka rozczula się nad sobą i chce, byś nieustannie ją pocieszała, wspierała, przekonywała. Machnij ręką na jej gadanie i powiedz, że to nie ma żadnego znaczenia, ile osób nas lubi. Najważniejsze, to lubić samą siebie! Jeśli ona dopilnuje tego, by siebie lubić, być z siebie zadowoloną, to wtedy inni wyczują jej myśli, jej nastawienie. To jest dziwne, ale to działa. Dlatego w przykazaniu miłości mamy nakaz, by kochać bliźniego jak siebie samego. Kto nie kocha siebie, nie potrafi pokochać innych. Więc najpierw ona MUSI o sobie dobrze myśleć! Niech się cieszy ze swoich zalet, niech się cieszy każdą dobrą chwilą.
Zadaj pytanie: