Autobusami i tramwajami przemierzamy w ciągu życia setki kilometrów. Komfortowa jazda to nie tylko niskopodłogowy autobus z klimatyzacją. Najważniejsi są pasażerowie. Trzymając się kilku zasad, sprawimy, że podróż z nami będzie miła dla wszystkich.
Najpierw ludzie wysiadają, potem dopiero wsiadają kolejni pasażerowie do autobusu, tramwaju, busa. Najpierw wychodzą, potem wchodzą klienci do sklepu – to podstawowa zasada. Czekając przed drzwiami autobusu, pozwalamy najpierw wyjść pasażerom, którzy zakończyli podróż. Dzięki temu w środku robi się więcej miejsca. Proste, a jakie wygodne. Warto też ustąpić miejsca osobom, które mogą go bardziej potrzebować. Nie tylko starszym. Może to być ktoś ze złamaną nogą, mama z dzieckiem na ręku, a może po prostu zmęczona koleżanka z klasy. Druga sprawa to telefon. Trudno sobie dziś wyobrazić życie bez tego urządzenia. Jednak głośna rozmowa w autobusie, w tramwaju czy w pociągu przeszkadza innym, a przy okazji można nawet bezmyślnie wypaplać jakiś sekret. Głośne słuchanie muzyki z komórki to też kiepski sposób na rozweselenie współpasażerów. Znacznie lepiej skorzystać z przetwornika elektroakustycznego, czyli słuchawek. Sprawa ostatnia to plecaki, które po wejściu do pojazdu trzeba z pleców zdjąć, żeby przy odwracaniu się nie przewrócić wszystkich naokoło jak Kung Fu Panda. Plecak nie powinien też leżeć na siedzeniu, chyba że ma 100 lat i należy mu się miejsce z racji wieku :) O butach na siedzeniu czy przeklinaniu wspominać chyba nie trzeba, bo wszyscy wiedzą, że to straszny obciach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.