W nocy, przez środek miasteczka pędzą po specjalnym torze. Najodważniejsi z odważnych.
Mowa o zawodnikach (najczęściej byłych lub obecnych hokeistach) ice cross downhill. To sport tylko dla najlepszych i najodważniejszych łyżwiarzy. W takim wyścigu startuje czterech śmiałków. Lodowy tor jest naprawdę niebezpieczny, stromy, dosyć wąski. Wygrywa oczywiście pierwszy na mecie.
W tym sezonie takie widowisko zobaczyć można w siedmiu krajach: Kanadzie, Austrii, Niemczech, Rosji, Francji, Finlandii i USA. Przed tygodniem w Monachium Amerykanin Maxwell Dunne pędził na łyżwach z rekordową prędkością 82 km/h. A jego kolega Tory Merz przeleciał na łyżwach w powietrzu rekordową odległość 27 metrów! W zawodach startują też dwaj Polacy – Kuba Owczarek z Sosnowca i Robert Heisig z Opola.