Mam problem z mamą. Nie mogę się z nią dogadać, nawet jakbym bardzo chciała. Do niej nie dochodzą żadne argumenty. Już nie wiem co mam robić, zawsze wynika kłótnia. Nie rozmawiam z mamą już drugi dzień, a jak próbuję mamie wytłumaczyć wszystko, żeby się uspokoiła, to zawsze wynika z tego kłótnia. Licealistka
Wchodzisz w taki wiek, że relacje między mamą i córka zaczynają być burzliwe, czasami bardzo burzliwe. Błąd córek polega na tym, że Wy byście chciały zmienić myślenie swoich matek i chcecie pełnego ich poparcia dla swoich marzeń, planów, czynów. Twoja mama ma swoje doświadczenie życiowe i ze wszystkich sił chce Ciebie ustrzec przed trudnymi problemami. Ty to przyjmij i nie próbuj mamy zmieniać, bo się nie da, to jest niemożliwe. Inne zasady obowiązują córkę w podstawówce, inne, gdy jest gimnazjalistką, ale gdy nauka w liceum zbliża się do końca, to czas na samodzielność. Masz teraz krótki czas, by się nauczyć odpowiedzialności, dokonywania słusznych wyborów. Na tym polega dorosłość. Nie żądaj od mamy, by to akceptowała WSZYSTKO, co Tobie się podoba, co jest dla Ciebie ważne. Mama ma swoje poglądy, Ty powoli masz swoje. Za swoje czyny przejmujesz pełną odpowiedzialność. Wiem, że to wszystko trudne, ale życie jest piękne, ciekawe i trudne.
Zadaj pytanie: