Zakochałam się w ministrancie z mojej parafii, jest rok młodszy ode mnie, niestety, nie chodzimy razem do szkoły. Grałam z nim kiedyś w piłkę na orliku ale nie wiem, czy mnie pamięta. Nie wiem, co zrobić, a strasznie się w nim zakochałam. Nie wiem, czy zagadać do niego po mszy, czy co zrobić. Gimnazjalistka, kl. III
Kombinuj, na jaki temat by do niego zagadać, by to nie wypadło głupio. Bo żadne wyznanie, nic z tego, tylko zwyczajnie, po koleżeńsku, jakieś pytanie. Najlepszy pomysł, to zorganizować jakieś spotkania grupki gimnazjalistów z parafii, byś tam Ty była i on. Może będzie wyjazd na ferie? Może chociaż wycieczka? Pamiętaj, że to nie jest zakochanie, tylko zauroczenie, oczarowanie, bo przecież Ty go nie znasz. A on ma swoje wady, swój charakter, podobnie jak Ty. Dlatego teraz Twój cel powinien polegać na tym, byście się mogli poznać, najlepiej w grupie. Wiosną dobre są mecze, rowery, ale może i teraz coś wykombinujesz? Czasami ministranci mają stoły ping-pongowe czy inne atrakcje, może zorganizować mistrzostwa i wtedy, w działaniu najlepiej poznaje się człowieka. Kombinuj i myśl.
Zadaj pytanie: