Dzisiaj znowu nie poszłam na korepetycje. Nie wiem, czy będę jeszcze na nie chodzić. Poradzę sobie z matmą. Sprawdzałam na stronie tych korepetycji, że są organizowane jakieś ciekawe zajęcia. Nie wiem, czy mogłabym skorzystać, skoro się wypiszę z korepetycji. One mi dużo dały. Teraz w szkole mam trudne rzuty. A mój korepetytor się na tym zna. Czy pani miała w szkole rzuty? Czy mam chodzić na te korki? Niech pani nie pisze, że szybko rezygnuję, bo chodzę na korepetycje 2 miesiące. Proszę o pomoc! 12-latka
Każdy miał w szkole rzuty. Jest też oczywiste, że prowadzący takie zajęcia zna świetnie temat. Ja bym radziła jednak chodzić, bo przecież wiele zyskujesz. Twój list jest pełen sprzeczności. Piszesz, że poradzisz sobie z matematyką, ale jednocześnie sugerujesz, że nowego tematu nie rozumiesz. Czy na atrakcyjne dodatkowe zajęcia Cię przyjmą, to już zależy od organizatorów. Moim zdaniem dwa miesiące chodzenia to bardzo mało. Tego typu zajęcia trwają na ogół przez rok szkolny. Podejrzewam, że tworzysz różne teorie, by usprawiedliwić własne lenistwo, po prostu nie chciało Ci się iść, myśleć, pracować, ale się do tego nie przyznajesz. Ale to Twoje życie, Twoje decyzje.
Zadaj pytanie: