nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 29.11.2015 14:00

Wyjaśnienie nieporozumień

Trafiliśmy razem do klasy i on zwrócił na mnie uwagę. Mówił, że jestem ładna, że bardzo mnie lubi. Wiem, że zakochał się, tylko nigdy nie potrafił mówić tego wprost. Uznałam, że jesteśmy jednak za młodzi, zmieniłam zachowanie, a on zmartwiony, że go olewam. Chcę krzyczeć, że mi na nim zależy, ale ukrywam to, a nawet napisałam mu, że nie mogę być jego przyjaciółką. Chyba przesadziłam, czuję się podle, bo to cudowny chłopak. Nic teraz nie wiem. Gimnazjalistka

Oj, faktycznie, nieźle namieszałaś. Teraz lepiej sprawę wyjaśnić. Hasłem niech będzie ewangeliczne pojęcie prawdy. "Prawda Was wyzwoli" Nie ma innego wyjścia jak długa rozmowa. I to rozmowa bez świadków, o której nikt w klasie nie będzie wiedział. Jeśli nie ma takiej możliwości, to ewentualnie można o tym napisać, ale o wiele lepiej byłoby pogadać. Ponieważ to Ty go mocno myliłaś i zachowaniem i słowami, to Ty teraz musisz powiedzieć jasno, że Twoim zdaniem bliskie relacje w tym wieku są ryzykowne i na krótko, więc uznałaś, że lepiej zachować dystans. Wyjaśnij, że jego wnioski płynące z Twojego zachowania są mylne i to przez Ciebie. Powiedz mu to prosto! Dla chłopaka słowo znaczy to, co znaczy, a my bierzemy pod uwagę wiele innych czynników. On ma chaos w głowie, czuje się odrzucony, nielubiany, niekochany. Nie wiem, co on Ci powie, ale ponieważ kobiety to wieczne wychowawczynie, to daj jakąś wizję Waszych relacji. Przede wszystkim, że ta rozmowa zostaje pełną tajemnicą. No a dalej to już według Twojego uznania- że np. do pewnego momentu jesteście przyjaciółmi, a czas pokaże, co dalej. Chłopak nie zasłużył na taką niewiedzę o tym, co czujesz. To dla niego za mocny cios, sama to czujesz.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..