nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 04.11.2015 12:00

Śmierć a życie w pełni

Tak się zastanawiam, jak to jest ze śmiercią. Czy można w ogóle żyć w pełni pamiętając o śmierci? Jak Pani sobie wyobraża śmierć? Licealista

Moim zdaniem można żyć pełnią życie i jednocześnie pamiętać o śmierci. Tak przecież żyją święci. Nie udają, że śmierci nie ma. Ale dla większości ta umiejętność przychodzi z wiekiem. Najpierw ważne jest, by podejść do życia jako do daru, do ciekawego, pięknego i trudnego zadania. Warto żyć ze świadomością śmierci, ale to nie może być obsesyjne czy histeryczne. Tylko naturalne. Bo warto wiedzieć, że każde życie kończy się śmiercią. Należy tak pracować, tak marzyć, jakobyśmy mieli żyć długie, długie lata, ale z drugiej strony warto żyć w sposób uporządkowany pod względem religijnym, byśmy w każdej chwili byli gotowi stanąć przed Bogiem. Ale powtarzam- to ma być bez lęku, bez histerii. Nie myślę o swojej śmierci, gdyż to mi w niczym nie pomoże. Wiem, że umrę, jestem na to gotowa. Nie wiem, czy czeka mnie cierpienie, czy będę przykuta do łóżka. Nie chciałabym sprawiać rodzinie kłopotu, ale to ode mnie nie zależy. Nie podoba mi się, że współczesny świat ucieka od tematu śmierci. Na szczęście w naszej tradycji 1 i 2 listopada to dobrze przeżywane dni. Rodziny spotykają się przy grobach, cieszą się, że się widzą, dzieci bawią się zniczami, czyli spotkanie nieba i ziemi, żywych i zmarłych. Wspólne modlitwy, rozmowy, posiłki. Nigdy nie należy zapominać, że śmierć należy do życia.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..