Jeden z kolegów zaczął do mnie pisać i to coraz bardziej jak zakochany. Ciągle chciał się umówić, ja się cieszyłam, ale nic z tego nie wychodziło i to z jego winy. Zawsze w ostatniej chwili była jakaś przeszkoda. Ostatnio zaprosił mnie do siebie, bo chciał mi pokazać, jak bardzo mnie lubi. Napisał, że słowami nie potrafi tego wyrazić. Zgodziłam się , ale po raz kolejny ze spotkania nic nie wyszło. Nie wiem, co robić. Gimnazjalistka
Przede wszystkim naucz się stawiać granice. Chłopak zrobił Ci dwuznaczną propozycję, był chyba przekonany, że mu ostro odmówisz i jeszcze skrytykujesz za brak szacunku. A Ty się zdziwiłaś, że do spotkania nie doszło. I bardzo dobrze. On jest jeszcze nastolatkiem, który udaje odważnego za klawiaturą komputera, ale na żywo pewnie nie potrafiłby nawet porozmawiać. To naturalne w jego wieku. Potrafi zaczepiać tylko listownie, może obok niego siedzą koledzy podpowiadający, co ma pisać. Zapomnij o nim, daj mu spokojnie dorosnąć . Natomiast zmień swoje zachowanie i pamiętaj, że dziewczyna nie powinna się godzić na tego typu propozycje.
Zadaj pytanie: