W zeszłym roku dziewczyny chodziły za nauczycielką techniki, tak męczyły, że wybłagały poprawę oceny. Zastanawiam się, co zrobić z matematyką, bo chcę mieć na koniec dobrą ocenę. Szóstoklasistka
Wiem, że uczniowie tak robią. To jest beznadziejny zwyczaj. Ale co innego technika, a co innego matematyka. Nauczyciele tego przedmiotu mają na ogół jasne zasady. Uczniowie je znają. Najwyżej liczą się klasówki, sprawdziany. Nie pomogą np. zadania domowe czy prace dodatkowe jeśli sprawdziany wypadną słabo. Dlatego przez cały rok kontroluj oceny. Uczniowie też czasami błędnie liczą sobie średnią ocen, a inna jest waga sprawdzianu, inna aktywności czy zadania domowego.
Zadaj pytanie: