nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 16.10.2015 21:00

Sprzeczności

Mieliśmy wycieczkę. Jeden z kolegów cały czas się mnie pytał, czy z nim w coś zagram i cały czas ze mną rozmawiał i żartował. Nawet poprosił, żebym zagrała z nim w bilard, bo ''chce zobaczyć jak ja kiepsko gram'' Dzisiaj chłopcy się przechwalali, za ilu to grali, bo są tacy świetni. Ten kolega stwierdził, że grał za czterech, a o mnie powiedział, że grałam za jednego. Poczułam się trochę głupio. Zrobił ze mnie przy klasie niezdarę i idiotkę. Na wycieczce taki miły. Ja już nic z tego nie rozumiem. Piątoklasistka

Podejrzewam, że chłopak jest pod Twoim wrażeniem. Ale ta sytuacja jest chyba dla niego nowa i trudna. No i dlatego nie pokazuje jawnie, co się z nim dzieje. Np. prosił o grę w bilard, a zaraz żart, że chce się przekonać, jak słabo grasz. Już widać, że to jego metoda, z której pewnie nie zdajen sobie sprawy. Zupełnie niepotrzebnie martwisz się tym, co powiedział na temat gry w piłkę. On się tak broni przed chłopakami, by czasem któryś go nie wyśmiał, że się zakochał lub że Ty się mu podobasz. Chłopcy są wściekle ambitni. Jeśli się boją, że koledzy mogliby coś wyśmiać, to zrobią wiele, by do tego nie doszło. Dlatego przez tę odzywkę zabezpieczył się od strony chłopaków. Wielu chłopakom o wiele bardziej podobają się dziewczyny bardzo dziewczęce, a nie chłopczyce. Oni prędzej zauroczą się w koleżance, która jest słaba w wf, nie zna zasad gry w piłkę, itd. Przecież chłopak i dziewczyna przyciągają się na zasadzie przeciwieństwa a nie podobieństwa. Wniosek- wszystko jest ok, żartuj z nim jak najwięcej. Ty też się śmiej, możesz kiedyś przynieść własnoręcznie upieczone babeczki czy coś innego i jakoś z tego żartować, że pieczesz za trzy, tak jak on gra za trzech. Ale nie snuj wielkich planów, bo na poziomie klasy piątej to są sympatie, dobre koleżeństwo, przyjaźń.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..