Zawsze byłyśmy jak siostry, nierozłączne. Od jakiegoś czasu zaczęłyśmy się oddalać od siebie. Tworzymy w szkole paczkę, składającą się z 6 osób. Lecz ona zaczęła na przerwach odchodzić do swoich innych znajomych, spędzać ze mną coraz mniej czasu. Ostatnio powiedziała, że w naszej przyjaźni i paczce panuje ciągła rutyna, jej się nudzi, że ona chce przeciwstawić się rutynie i zaszaleć jeszcze, bo nie będziemy wiecznie nastolatkami. Jest mi tak strasznie przykro! Nie mogę jej stracić! Powiedziała, że chce spóźniać się na lekcje, ale ja tego nie toleruję. Próbowałyśmy już cokolwiek naprawiać, ale ja nie umiem nagle zacząć się spóźniać na lekcje, czy zrobić jakąś "bekę Gimnazjalistka, kl. II
Nie utrzymasz przyjaźni na siłę. Przecież to głupota, gdybyś zaczęła się spóźniać, szaleć, może i przestać się uczyć. Ogólnie to chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie spóźnia się celowo. Ona wpadła w złe towarzystwo i uwierzyła im, że takie "szaleństwa" są dobre, modne, są oznaką wyluzowanej młodzieży. Tymczasem to jest ślepa uliczka. Prawdziwe szaleństwo to bycie dobrym, to zaangażowanie się w różne dobre działania. Pisze do mnie pewna szalona dziewczyna, już maturzystka, która jest zajęta od rana do wieczora, bo tak mocno działa w parafii, w różnych wspólnotach, ciągle ma w związku z tym jakieś wyjazdy, coś przygotowuje, gra na gitarze, prowadzi wspólnotę Dzieci Marii. To jest szaleniec. Boży szaleniec. Moim zdaniem powinnaś z resztą dziewczyn pomyśleć, co dobrego możecie robić, w jakie działania rzucić się z entuzjazmem. Bo inaczej za jakiś czas nie tylko ona zacznie wpadać w głupotę, ale jeszcze wciągnie w to inne osoby. Na ten temat warto pogadać z koleżankami z paczki, z katechetą, wychowawczynią, nie wiem, kim jeszcze.Kilka rad. Zajrzyj dzisiaj na www.marzycielskapoczta.pl To jest wspaniały portal o chorych dzieciach. No i jest prośba, by wybrać jedno lub dwoje dzieci i wysłać im kolorowe listy. W szkołach to się robi tak, że mądra osoba proponuje to klasie, przychodzą trochę wcześniej lub robią to na lekcji wychowawczej- piszą, rysują, kolorują, naklejają. Potem kartki do dużej koperty i wysyłają na poczcie. W szkołach uczniowie bardzo to lubią, nawet w liceach, bo to przy okazji jest wesoła zabawa, coś fajnego się dzieje. Bardzo dobry jest wolontariat. W wielu szkołach działa kapitalnie. Ale jeśli nikt z nauczycieli nie chce, to można zebrać grupę chętnych, iść do parafialnego Caritasu i poprosić, by Wam dali ciekawe zadania. To jest szaleństwo. Akcje mogą być różne- od noszenia węgla starym ludziom, przez robienie im zakupów, po różne inne akcje. W parafiach powstają już grupy przygotowujące Światowe Dni Młodzieży. Oj, to będzie szaleństwo, gdy kilka milionów młodych przyjedzie do Polski. Oby nikt z młodych tego szaleństwa nie przespał. Możecie też zupełnie same w swojej paczce coś wymyślić i robić to bez rozgłosu. Twoja przyjaciółka się gubi. Możesz próbować z nią rozmawiać, ale możliwe, że nic jej nie przekona. Wtedy należy ją zostawić, ale nigdy się nie obrażaj, nie obgaduj, po prostu czekaj, aż się opamięta. Bo to dobra dziewczyna, tylko jest teraz w trudnym momencie. Czasami nastolatek musi trochę pobłądzić. Tylko Ty w to nie wchodź. Bo jestem pewna, że kolejnym krokiem ich szaleństwa będzie piwo, potem coś do palenia, oby nie za mocne. Powiedz jej, że zawsze może ona liczyć na Twoją pomoc, nigdy jej niczego nie wypomnisz i zawsze czekasz, by wróciła do Ciebie i do paczki. Mędrzec powiedział, że entuzjasta przebywa na szczycie świata. Dlatego rzućcie się w coś z entuzjazmem, by reszta widziała, na czym polega prawdziwe szaleństwa.
Zadaj pytanie: