Jezus rzekł: „U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe”. (Mk 10,17-30)
Każdy dzień jest darem od Pana Boga. Dlatego moje wybory, nawet te codzienne, zwyczajne decyzje, powinny mnie prowadzić do jednego celu. Tym celem jest niebo. Gdy się urodziłam, lekarze dawali mi tylko pięć dni życia. „To niemożliwe…” – mówili. Później wiele razy słyszałam jeszcze te słowa. Gdy sześć lat temu trafiłam nieprzytomna do szpitala na oddział intensywnej terapii, lekarze też nie dawali mi żadnych szans. Miałam obrzęk płuc i obrzęk serca. Pan Jezus mówi: „U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga. Bo u Boga wszystko jest możliwe”. I tak się stało… Pan Bóg miał swój plan. Po 41 dniach wyszłam ze szpitala. Bez komplikacji! Żyję! W nocy jeszcze podpięta jestem do respiratora. Ale poza tym wszystko jest dobrze. Lekarze bardzo się dziwili. Mówili o wielkim cudzie. A ja zadawałam sobie pytanie, i wciąż sobie je zadaje, w jakim celu Pan Bóg zostawił mnie tu, na ziemi. Jestem dziennikarką. Bardzo lubię tę pracę. Przygotowuję artykuły, które docierają do wielu osób. Ale też sama, ze spotkań z rozmówcami sporo wyciągam dla siebie. Niedawno pisałam o hospicjum. Rozmawiałam z wolontariuszami, z lekarką, pielęgniarką, z pacjentem. I po raz kolejny uświadomiłam sobie, że trzeba cieszyć się z każdej chwili. Tym, co mam, co jest blisko – tu i teraz. Każda chwila naprawdę jest łaską.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.