Kolega, na którym bardzo mi zależy, jest świetnym komputerowcem. Trzy koleżanki potrzebują pomocy z informatyki, wiem, że dla niego to proste. Ja nie potrafię im pomóc. One za nic go nie poproszą, a dla mnie byłaby to okazja, by nawiązać z nim rozmowę. Bo on raczej nie gada z dziewczynami, jest nieśmiały. Niestety, jestem ambitna i też nieśmiała. Jak to zrobić, by do niego podejść? Gimnazjalistka
Ambicję i nieśmiałość należy schować głęboko i podejść do niego nagle, tak jakbyś wskakiwała do wody. Nim pomyślisz, nim się wystraszysz, podejdź. Ja Cię rozumiem, ale kto nie ryzykuje, ten też nic nie ma. Natomiast jest taka możliwość, że on powie, że nie potrafi tłumaczyć, gdyż wielu chłopaków tak ma. Oni potrafią sami coś ogarnąć, ale nie nauczą innych. Winny jest ich mózg, który myśli w sposób syntetyczny, a nie analityczny, jak nasz. Ale są mężczyźni, którzy potrafią tłumaczyć, więc ja bym zaryzykowała. Poza tym, prosisz nie dla siebie, tylko dla kilku dziewczyn. Przecież świat się nie zawali, jeśli odmówi.
Zadaj pytanie: