Od pierwszej klasy podstawówki znam jedną dziewczynę. Do piątej klasy, pomiędzy nami obojętna, potem koleżeńska, a pod koniec podstawówki zaczęliśmy pisać na fb, sporo rozmawiać. W czasie wakacji spotkaliśmy się kilka razy. Ale ona idzie do gimnazjum w mieście, a ja zostaję u nas. Czy warto ciągnąć tę znajomość? W sumie jestem dosyć samotny. Mój najlepszy kolega odsunął się ode mnie, chyba też zazdrosny o tę dziewczynę. 14-latek
Przede wszystkim próbuj poszerzyć kontakty w klasie. Może koledze już przejdzie niechęć, może dorósł, spróbuj kilka razy normalnych kontaktów. A do niej pisz, szczególnie teraz, gdy zaczyna naukę w nowym środowisku. Może jej wcale nie być łatwo, więc pytaj o wszystko, przecież to ciekawe. No i póki będzie ciepło, warto organizować spotkania grupy rówieśników. Macie pewnie rowery, wtedy odległości nie są tak duże, a Wasza sprawność coraz większa. Organizuj wyprawy rowerowe, może jakiś mecz siatkówki, może ognisko dla grupy osób, gdzie będzie i ona i ten odsuwający się kolega. Może w klasie są nowe osoby, każdą z nich warto poznać bliżej, a czas pokaże, czy znajomość będzie nas ubogacała czy raczej nie. Wchodzisz w coraz ciekawszy, trudniejszy, ale też piękny wiek. Ciesz się z tego, co jest dobre, a na złe wydarzenia bądź odporny i szybko się z nich otrząsaj. Mężczyzna musi radzić sobie z przeciwnościami losu, bo to mu potem będzie w życiu bardzo potrzebne.
Zadaj pytanie: