Przyjaźnimy się od dawna, ale szybko się zorientowałam, że przyjaciółka ma kłopoty w domu, bo jej rodzice piją. Jest chyba coraz gorzej. Teraz ona obraziła się jakby na Boga, przestaje chodzić do kościoła. Chyba się zaczęła ciąć, widziałam blizny, które ukrywa. Mam wrażenie, że moja osoba też ją drażni, zrobiła się skryta i opryskliwa. Bardzo chciałabym jej pomóc, ale jak? 13-latka
Najlepiej byłoby ją złapać w takim miejscu, by nie odeszła. Ale najlepiej rozmawiać o trudnych sprawach w drodze, bo chodzenie łagodzi nerwy. Dlatego pomyśl, czy byś Ty jej nie mogła poprosić, by gdzieś poszła z Tobą coś załatwić, by droga do tego miejsca zajęła Wam trochę czasu i byś po drodze mogła z nią pogadać. Po krótkiej, normalne rozmowie zacznij swój monolog mniej więcej w tym stylu:
-bardzo cię lubię i dlatego bardzo martwię się o Ciebie
- nie jestem ślepa, widzę, że masz problemy i dlatego pytam, czy mogę Ci jakoś pomóc, ale zgodnie z Twoją wolą
- widzę, że się obraziłaś na Boga i na kościół i bardzo Ci współczuję
- wygadaj się i wykrzycz, nie tłum w sobie żalu, nie tnij się, lepiej się wykrzyczeć.
Jeśli ona się wścieknie na Ciebie, to powiedz, że rozumiesz jej opory, szanujesz to, nie będziesz jej męczyła, ale chcesz, by wiedziała, że w każdej chwili może do Ciebie przyjść lub zadzwonić, napisać, a Ty zrobisz co w Twojej mocy, by jej pomóc. Powiedz, że jest taka kobieta która na stronie www.malygosc.pl od 16 lat odpowiada młodzieży i wiele osób było z tej korespondencji zadowolonych. Bo można się wyżalić, wygadać, nigdy się jej nie spotka. Nawet jak nie pomoże, to zrozumie. Powiedz, że możecie razem biegać, bo to pomaga w wyrzucaniu emocji, możecie razem się uczyć. a Twoja mama mogłaby ją zaprosić, byście czasami razem odrabiały zadania, może też razem gdzieś z Wami by wyjechała na wycieczkę. Chociaż duma jej pewnie nie pozwoli. To jest jej straszny ból, rozpacz i żal o to, że ma taką rodzinę. Omów ten problem z rodzicami, może będą mieli dobry pomysł. Módl się za nią gorąco. Efekt może nie przyjść od razu, ale Ty nie ustawaj w modlitwie.
Zadaj pytanie: