nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 10.08.2015 22:00

Jasne postawienie sprawy

Poznałam chłopaka i zaczęliśmy ze sobą pisać. Jesteśmy sobą zachwyceni. Oboje wierzący, on twierdzi, że to Bóg poznał nas ze sobą. Wydawałoby się- idealna para. Wychwala mnie, piszemy ze sobą godzinami. Przestałam się spotykać ze znajomymi, siedzę w domu i piszemy. Ale chociaż gadamy o wszystkim, chociaż się spotkaliśmy kilka razy, to żadne wyznanie z jego strony nie padło i już prawie wcale się nie spotykamy. Trochę mnie to niepokoi. Bo on nie chce, bym gdzieś wychodziła, bym się spotykała z koleżankami. Prawi mi komplementy, ale z drugiej strony na pytania często nie odpowiada. Mam chwile, że chcę to urwać 16-latka

Gdy taka chwila nadejdzie, to ją koniecznie wykorzystaj i zakończę tę sztuczną wirtualną znajomość bez przyszłości.  Jeśli Ty dla niego zaniedbujesz wszelkie kontakty, to uważaj, bo za jakiś czas on może okazać wielkie zdumienie, że Ty miałaś jakąś nadzieję lub plany. Możesz ewentualnie w najbliższej rozmowie zażądać, byście wyjaśnili sobie kim dla siebie jesteście. Nie jesteście przecież także prawdziwymi przyjaciółmi, jeśli nie jesteście wobec siebie szczerzy. Jedno drugiemu pisze to, co ten drugi chce usłyszeć i zadaje takie pytania, na które chętnie odpowie. Dla mnie to nie jest przyjaźń tylko wirtualna znajomość, kompletnie niezobowiązująca. Realnych kontaktów się tak łatwo nie odbuduje, więc spotykaj się z koleżankami. Napisz mu to, koniecznie, że zaczniesz Wasze pisanie ograniczać, bo nie chcesz tracić znajomych. Nie pozwól sobą manipulować.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..