Cristiano Ronaldo wychodzi z piłką na plac w centrum Madrytu… i nikt go nie rozpoznaje. Jak to możliwe?
Jest w przebraniu. Ma brodę, wąsy i długie włosy. Zaprasza przechodniów do wspólnego kopania futbolówki. Ale niewielu jest chętnych, żeby z nim zagrać. Wreszcie spotyka chłopca. Po krótkiej gierce. Podpisuje się dla niego na piłce i pokazuje swoją prawdziwą twarz. Co się dzieje? Chłopiec zaniemówił, a tłum oszalał z zachwytu. Zresztą zobaczcie sami poniżej:
Cristiano Ronaldo surprises a kid on a Madrid's street 2015 [FULL VIDEO]
AshStudio7
Może to tylko filmik, udany dowcip gwiazdora. A może ten filmik mówi coś więcej… Przecież Ronaldo w przebraniu grał tak świetnie, jak zagrałby Ronaldo bez przebrania. Niewielu jednak zwracało na niego uwagę. Był tym samym człowiekiem. Gdy ściągnął „maskę”, zbiegł się dziki tłum. Chłopiec, który zagrał z najlepszym piłkarzem Realu Madryt, dostał świetną lekcję… ale nie gry w piłkę, bo pewnie żadnego z tricków CR7 nie zapamiętał. To była lekcja zupełnie czegoś innego. Nauczył się, że każdego człowieka, bez względu kim jest i jak wygląda, należy traktować poważnie. To znaczy z szacunkiem. Bo każdy zasługuje na taką samą godność, jak prawdziwa gwiazda.