Zaprosiłam przyjaciela na trampolinę, obiecał, że przyjdzie z kolegą. Wysprzątałam pokój, mama upiekła babeczki, a oni nie przyszli, nic nie napisali. W szkole mnie unikał, nie rozmawialiśmy. W domu napisałam SMSa z zapytaniem, dlaczego mnie wystawił, czy ja go nie obchodzę. Nie odpisał. Zawiodłam się na nim. Myśli Pani, że ktoś mu kazał tak zrobić? Szóstoklasistka
To jasne, że chłopak nawalił, ale nie bardzo rozumiem, dlaczego nazywasz to uparcie "wystawieniem". Ja bym na Twoim miejscu miała kompletnie w nosie to, czy on nie przyszedł, bo coś wypadło, czy może ktoś był na tyle złośliwy, że mu tę wizytę odradził. Nie przejmuj się tym. Nie to nie, jego strata! Natomiast warto z tej historii wyciągnąć wnioski- chyba na przyszłość nie warto piec babeczek, przeżywać, że przyjdzie. Podchodź do wszystkiego na większym luzie. Wtedy nikt nie będzie mógł Cię zranić. Nikt nie lubi, gdy mu się wytyka błędy. A Ty do niego piszesz bardzo ostro, stawiasz żądania. Jasne, że zachował się niekulturalnie, nie dał znać, że nie przyjdzie. Ale to nie tylko brak kultury. To może być też oznaka dziecinności. Bo dziecko się chowa i myśli, że go nie ma- jak struś. No co on ma Ci odpowiedzieć. Gdyby był mężczyzną, to by przeprosił i już. Ale on jest jeszcze dzieciakiem.
No i uważaj, bo jeśli będziesz taka zasadnicza i wymagająca, to koledzy będą Ciebie unikali. Bo oni mają jeszcze pstro w głowie, daleko im do
odpowiedzialności. Zauważ, że on nigdzie nie pójdzie bez kolegi. To właśnie dowód, że jest dziecinny, niepewny. Dziewczyny w Waszym wieku często przerażają chłopaków swoją zaborczością. Bo Wy byście chciały mieć przyjaciela zachowującego się jak przyjaciółka-czyli zwierzenia, stuprocentowe oddanie czasu, dzielenie się myślami itd. Typowy chłopak tego nie chce, nie rozumie. Już go powoli ciągnie do dziewczyn, do ich odmienności, ale jeszcze nie potrafi udźwignąć tych problemów. Dlatego przyjaźń z chłopakiem to nie jest kalka przyjaźni z dziewczyną.. Nie róbcie afer, a jeśli ktoś tym steruje, to zrobisz mu psikusa,jeśli nie dasz się w to wkręcić. Myślę, że przyjaźń z Tobą trochę go przerasta.
Zadaj pytanie: