Ostatnio mam potrzebę bycia z kimś. Chciałabym być dla kogoś ważna. Wiem, że nastoletnie związki są dziecinne i może trochę żałosne, ale chciałabym kogoś sobą zainteresować, tylko że za bardzo nie mam czym. Czy jest sens szukać zainteresowania u jakiegoś chłopaka? Jeśli tak, to jak mogę komuś zaimponować? 15-latka
Twoje pragnienie jest typowe dla każdego człowieka. Znają to chłopcy i
dziewczyny. Tak nas stworzył sam Pan Bóg. Skoro masz 15 lat, to zupełnie naturalne jest marzenie o uczuciu. Ale niech to będzie głównie marzenie. Przyglądaj się kolegom w szkole i poza nią, ale niech to będzie przyglądanie się i marzenia. Dawniej młodzi szybciej dobierali się w pary, bo ludzie też krócej żyli. Teraz tylko dzieciaki "bawią się w chodzenie", ale to jest bardziej zabawa niż coś prawdziwego. Chociaż taki etap też jest niektórym potrzebny. W Twoim wieku niektórzy chłopcy interesują się koleżankami, nawet proponują chodzenie, ale tylko na krótko, szybko się rozstają, bo chłopcy są jeszcze niedojrzali.
Moje rady dla 15-latki:
- dbaj o siebie, o swój wygląd
- bądź naturalna, ale też pogodna, serdeczna, uśmiechnięta
- staraj się poznawać wartościowych kolegów. Może macie w parafii oazę, może scholę lub Dzieci Maryi. Może latem pójdziesz na pielgrzymkę lub weźmiesz udział w dniach organizowanych przez któryś w polskich klasztorów.
- uśmiechaj się do kolegów, którzy są wartościowi.
Bardzo też polecam powieści dla nastolatek. Szczególnie polskich autorek. Są w każdej bibliotece i uczą wchodzenia w te trudne tematy. O dobrego chłopaka warto się też modlić. Bo to przecież ważna sprawa. Zaimponować niczym nie musisz, bo nie na tym polega istota zauroczenia. To się dzieje jakby poza nami, dopada człowieka i jest. Warto po prostu dbać bardzo o swój rozwój pod każdym względem- duchowym, naukowym, fizycznym. No i bądź sobą, bo właśnie taka masz się spodobać.
Zadaj pytanie: