Wczoraj zmarł mąż pani, która uczyła mnie w podstawówce, a w gimnazjum chodziłam do niej na korepetycje. Zastanawiam się, czy iść na pogrzeb jej męża, bo nie jestem rodziną, a jej męża widziałam tylko raz. Na pogrzeb idzie cała klasa tej nauczycielki. Moja mama stwierdziła że mogę iść, niestety ja się nie umiem zdecydować. Niepewna
Skoro ta pani Cię uczyła, a do tego chodziłaś do niej na korepetycje, to idź. Bo uczestniczenie w pogrzebie to nasze wsparcie dla osób, które
przeżywają żałobę. Uczestnictwo wielu osób to dla rodziny wielka pociecha. Najsmutniejsze są pogrzeby, na które przychodzi malutka garstka ludzi. A Wasz udział, udział uczniów, to wielka pociecha dla tej Pani, że ją lubicie, cenicie i współczujecie. To znak solidarności z rodziną, która płacze i przeżywa żałobę. Znajomi, nawet dalecy są wtedy potrzebni. Nie trzeba wcale znać osobę zmarłą, by brać udział w pogrzebie.
Zadaj pytanie: