Nastąpiło nieporozumienie między mną i chłopakiem, on powiedział wiele przykrych słów, a ja się załamałam. Postanowiłam, że odchudzę się tak, jak żadna w klasie. W tej chwili ważę już bardzo mało, ale liczę, że jeszcze schudnę. Niestety, przez tę sytuację nie ma we mnie żadnej radości, mam nawet myśli samobójcze. Przestałam chodzić na treningi, nic mnie nie cieszy. 14-latka
Mowy nie ma o odchudzaniu. Chłopakom takie chudziny wcale się nie podobają, a Ty już masz niedowagę. Anoreksja może doprowadzić nawet do śmierci. Ale wcześniej będą omdlenia, zatrzymanie miesiączki, wypadanie włosów i wielkie osłabienie. Tego chcesz? Koniec z myśleniem, by stracić kolejne kilogramy! Nie zajmuj się swoją wagą, ciesz się, że nie żyjesz w kraju, gdzie ludzie umierają z głodu. Z szacunku dla ich cierpienia przestań się odchudzać. Cieszę się, że jesteś osobą wierzącą. Dlatego wyrzuć myśli samobójcze! Dostałaś od Boga w prezencie życie. To piękne i trudne zadanie. Staraj się swoje życie pięknie przeżyć, a nie załamywać się z powodu pierwszej porażki uczuciowej. Każdy zna ten gorzki smak, każdy przeżył jedno lub kilka odrzuceń. Odrzucona dziewczyna wzrusza ramionami i mówi "trudno, nie chce mnie, jego strata". Jesteś w wieku dojrzewania, który cechuje się zmiennością nastrojów i burzą hormonalną. Organizm nastolatki wręcz szuka powodu do płaczu. Nie dawaj się w to za bardzo wkręcać. Huknij pięścią w stół i powiedz, że od teraz Ty rządzisz swoim organizmem, a nie on Tobą i Twoimi nastrojami. Pan Bóg stworzył nas do miłości. Bóg jest Miłością doskonałą. Szukając przez całe życie Boga, znajdujemy go trochę właśnie w miłości. Pan Bóg chce, byśmy kochali. Ale to nie jest tak, że gimnazjalistka od razu trafi na swojego przyszłego męża. Zanim się dobierzecie w prawdziwe pary będzie mnóstwo zamieszania. Będą łzy, ale nie trzeba histeryzować i rozpaczać, tylko szukać. Skoro on Cię nie chce, to jego problem, niech żałuje. Żeby ktoś nas pokochał, najpierw my musimy o sobie dobrze myśleć, musimy sami siebie kochać. Dlatego zmień nastawienie do siebie! Od tego zacznij! Polecam jak najwięcej uśmiechu. Najpierw trochę sztuczny, ale potem już będzie prawdziwy. Szukanie okazji do śmiechu- komedie, powieści, wesołe koleżanki Miej w głowie obrazy śmiesznych sytuacji, miłych ludzi, pięknych miejsc. Przywołuj te myśli po wiele razy w ciągu dnia, to rozluźnia mięśnie twarzy, łagodzi stres. Biegaj do lustra wiele razy w ciągu dnia i uśmiechaj się do tej fajnej dziewczyny Jedz zdrowo i dziękuj Bogu, że nie znasz głodu ani wojny. Ciesz się drobiazgami. Nie rozdrapuj już rany po tym chłopaku.
Zadaj pytanie: