Mam mało koleżanek, w zasadzie dwie, ale trudno je nazwać przyjaciółkami. Bardzo bym chciała, aby w liceum sytuacja się zmieniła, bym się stała bardziej otwartą osobą. Jak nad tym pracować? Gimnazjalistka, klasa III
Dobrze, że masz te dwie koleżanki. Nawet jeśli nie są doskonałe, to ważne, że są, bo dostaję tyle listów od dziewczyn całkowicie samotnych. Obiecaj sobie, że do liceum wejdziesz uśmiechnięta, pogodna, otwarta na świat i ludzi. A teraz już to trenuj. Np. dbaj o pogodny wyraz twarzy, by był lekki uśmiech, rozluźnienie mięśni twarzy. Wtedy się milej wygląda. Jak najczęściej przywołuj w głowie miłe obrazy ludzi, miejsc, zdarzeń, niech to będzie takie Twoje jakby pogotowie ratunkowe. Rozejrzyj się uważnie po klasie i po szkole. Tyle Twoich rówieśników pisze o tym, że dopiero pod sam koniec pobytu w szkole poznają fajne osoby. Nie trzeba się od razu przyjaźnić. Wyprostuj się, uśmiechnij się, a jeśli będzie okazja, to zacznij się zwyczajnie do nich odzywać. Może coś drgnie.
Zadaj pytanie: