Często kłócę się z młodszą siostrą, 8- latką. Próbuję jej mówić że robi źle, ale mogę mówić 20 razy, a ona posłucha dopiero jak krzyknę. Wtedy wpadam w szał , idę z płaczem do pokoju i trzaskam drzwiami. Mama mówi żebyśmy do siebie dobrze się odzywały i nie krzyczały. Modliłam się już o to i starałam, żeby przestać się kłócić, ale siostra wnerwia mnie jeszcze bardziej odzywkami, tonem, jakim o mnie mówi. Do tego łatwo się denerwuję i jestem niecierpliwa. Jak to poprawić? Bezradna 12-latka
Przede wszystkim staraj się ze wszystkich sił nie mówić zbyt często, że siostra robi coś źle. Od wychowania, pouczania są rodzice. Tak to już jest, że nie lubimy, gdy starsze rodzeństwo nas poucza. Czasami z czystej przekory robimy coś odwrotnie. Czyli to pierwsza rada.
Powtarzaj sobie też codziennie, że krzyk jest oznaką bezsilności! Gdy sobie z czymś nie radzimy, boimy się czegoś, to krzyczymy. Może, gdy będziesz o tym pamiętała, to się wyciszysz. Gdy jedną lub drugą ponoszą nerwy, to szukajcie innych sposobów rozładowania emocji, przerwijcie nawet naukę lub wymianę zdań i rozładujcie nerwy / np bieg dokoła domu, uderzanie w kanapę, wyrzucenie śmieci, ćwiczenia gimnastyczne/ Umówcie się na jakieś śmieszne hasła, które Was będą rozśmieszały, raz jedna, raz druga niech wybuchnie śmiechem. Śmiech bywa zaraźliwy, o ile to nie jest śmiech szyderczy. Dlatego polecam jakąś śmieszną rymowankę. Jesteś starsza, więc po cichu ona i tak Ciebie obserwuje, naśladuje, jest zawsze w ciut gorszej pozycji. Dlatego Ty wyciągnij do niej rękę, zaprzyjaźnij się z nią, doceń ją.
A teraz uwaga. Oto zasady zwracania komuś uwagi:
1. Nigdy nie zwracaj nikomu uwagi ze złością. Jeśli jest się złym, wściekłym, zwracanie uwagi nie ma sensu.
2. Zanim komuś zwrócimy komuś uwagę, wczujmy się w jego sytuację. Czyli Ty pomyśl, co czuje siostra.
3. Osoba, której zwracamy uwagę, musi czuć, że nam na niej bardzo zależy. Bez tego nic się nie uda.
4. Nigdy nie odtrącamy osoby, której zwracamy uwagę, szukamy rozwiązania, czasami po prostu trwamy przy niej.
Wiem, że to trudne, bo wchodzisz w dojrzewanie, będziesz coraz bardziej drażliwa. Ale warto nad tym pracować.
Zadaj pytanie: