Mecze Liverpoolu, Sportingu Lizbona, FC Porto, Atletico Madryt, Espanyolu Barcelona czy Celty Vigo sędziował… gimnazjalista Kuba.
Gdy Kuba Karczewski miał 10 lat, zaczął trenować w GKS Kolbudy, w małej miejscowości na Pomorzu. Jako pomocnik spisywał się z każdym miesiącem coraz lepiej. Niestety, treningi przerwała kontuzja kolana. Mówiąc językiem lekarzy: „oddzielająca martwica kostno-chrzęstna”. – Pozostał mi tylko basen lub rower – wspomina Kuba. Mimo to jeździł z drużyną na każdy mecz jako widz. Aż któregoś dnia…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.