nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 28.03.2015 22:00

Po owocach ich poznacie....

Zbliżają się wakacje i wyjazdy. Uwielbiam je. Nie ma nic lepszego niż atmosfera pielgrzymki czy oazy, gdy wszystko jest tak inne niż codzienność. Niestety, już w zeszłym roku długo zmagałam się z poczuciem bezsensu tego, co mi dały rekolekcje. Miałam wrażenie, już po miesiącu, że całe dobro poszło na marne. Obawiam się, że to się powtórzy, ja już tak czuję, że na wyjeździe jest cudnie, ale potem pustka. Licealistka

Pielgrzymki FSM są jak wejście apostołów na górę Tabor. Pamiętasz tę scenę z Ewangelii? Św. Piotr zawołał wtedy: "Panie, dobrze nam tu,
zbudujmy namioty..." Pomyśl, Piotr, późniejsza głowa Kościoła, a tak się zachwycił atmosferą poza codziennością, że nie chciał wracać. O tym często się mówi podczas rekolekcji, oazy itp, że te piękne chwile są jak wejście na górę Tabor. Pan Jezus powiedział, że trzeba zejść. I my też musimy odnaleźć swoje miejsce w życiu. Bo życie to piękne i trudne zadanie. Nie można tylko świętować, pielgrzymować itd. Ksiądz Blachnicki, założyciel oazy, mówił, że liczą się owoce, czyli co zrobimy ze swoim życiem po powrocie. Takie piękne dni jak FSM czy pielgrzymki są nam bardzo potrzebne. Pilnował wyjazdów św. Jan Paweł II. Odchodził na ubocze Pan Jezus. Ale to jest po to, by nabrać sił. Te złe myśli próbują zniszczyć to, co tam zyskałaś. Ale w końcu to Ty decydujesz o sobie. Gdy przychodzi takie wrażenie, to trzeba mieć swój sposób na powrót dobra. No i tu musisz sama szukać. Może któraś z piosenek śpiewanych na FSM? Może któryś z psalmów? Może codzienna lektura Ewangelii? Św. Matka Teresa przeżywała tak zwane chwile ciemności. Skoro ją coś takiego atakowało, to cóż dopiero nas? Ale dasz radę. Każdy musi szukać swojego sposobu na poczucie bliskości Boga. Mnie do pionu stawia to, że każdego wieczoru, właśnie, gdy pracuję, to dostaję na moją pocztę czytania na następny dzień.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..