Na pewnym portalu poznałem swoją rówieśniczkę. Zaczęliśmy rozmawiać i byliśmy sobą oczarowani. Mieszkamy od siebie bardzo daleko, nie ma szans na spotkanie. Ale zakochaliśmy się w sobie po uszy. Każdego dnia rozmawiamy po wiele godzin, najpiękniejsze są chwile przed monitorem. Ale jakoś ostatnio, gdy koledzy ciągle się pytają, dlaczego nie wyjdę, zaczynam mieć wątpliwości, czy to jest dobre. 14-latek
Potraktuj to jak młodzieńcze zauroczenie. Już poznałeś to uczucie. Ale zapewniam Cię, że gdy za jakiś czas zakochasz się w realu, to będzie jeszcze piękniej. Ja rozumiem, że ją kochasz tak, jak tylko młody chłopak potrafi kochać. Ale prawdziwe i trwałe uczucie wymaga prawdziwej obecności drugiej osoby. Inaczej jest to bardziej marzenie o miłości niż miłość. Dawniej pierwsze miłości były do osób niedostępnych- do aktorek, piosenkarek. A teraz pierwsze uczucia często są do dziewczyn z portali, których się nigdy nie pozna. Dlatego ja bym to przekształciła w przyjaźń, w znajomość, bo rozwijanie uczucia wirtualnego nie ma sensu. Uwierz mi. Chłopak musi nauczyć się rozmawiać z dziewczyną na żywo. Ale życie robi niespodzianki. Może się kiedyś spotkacie na studiach lub w innym miejscu. Ja bym napisała w takim mniej więcej stylu: Uwielbiam nasze rozmowy, otworzyłaś mi oczy na wiele spraw, ale jako chłopak myślę logicznie. Dlatego uważam, że powinniśmy zostać przyjaciółmi. To jest piękna sprawa. Może kiedyś l os sprawi, że się gdzieś spotkamy, wtedy będzie bezpośredni kontakt. Ale póki co czujmy sie wolni, nie komplikujmy sobie życia złudzeniami. Wirtualne znajomości są jak motyle- nietrwałe, kruche. Dziękuję za wszystkie rozmowy, życzę powodzenia. No i staraj się powoli osłabiać kontakt. Bo oboje wpadliście w nawyk pisania i kontaktu, tymczasem to Was blokuje przed szukaniem ciekawych znajomości w realu. Co prawda jesteście młodzi, macie mnóstwo czasu, ale zbyt wiele godzin spędzanych na takich rozmowach nie ma sensu. Przyjaźń, a jeszcze bardziej miłość wymagają bezpośredniego kontaktu. Wyciągnij z tego wniosek, by więcej się nie pakować w takie relacje.
Zadaj pytanie: