Na wojennej ścieżce

Miałaś prawo powiedzieć, że program Ci się nie podoba. Ale nie musiałaś używać obraźliwego wyrazu. Koleżanka Cię obraziła, bo nie zapanowała nad emocjami. Ona nazwała Ciebie idiotyczną, no a wtedy Ty też straciłaś panowanie o obraziłaś ją, potem ona Ciebie. Na wojennych ścieżkach nawet Indianie nie siedzieli zbyt długo. Dlatego byłoby najlepiej, abyś wyciągnęła do niej rękę na zgodę i powiedziała spokojnie, że obie powiedziałyście o kilka słów za dużo, starając się poniżyć jedna drugą. Był remis w Waszym słownym pojedynku, więc teraz tym bardziej możecie podać sobie ręce. Zastanawiam się, czy przez Waszą kłótnię nie zepsułyście urodzin koleżance. Jeśli tak, to powinnyście ją obie bardzo przeprosić. To ona miała być w centrum uwagi, a nie Wy.
Wnioski:
jeśli jakiś program czy coś innego nam się nie podoba, to mamy prawo o tym powiedzieć, ale bez obrażania. Wystarczy powiedzieć, że się to nie podoba, nie lubimy tego, ale bez słów, że to jest idiotyczne, bo wtedy ktoś, kto to lubi, czuje się źle. Obie swoją złość wyrzucałyście w ostrym ataku jedna na drugą. Nie rób tego więcej, bo to niedojrzałe. Nie poniżajcie się tak, nie zadawajcie sobie tylu ran w tak mało ważnej sprawie. Podejrzewam, że Twoja opinia o tym programie była słuszna, ale źle to ujęłaś w słowa. Każdemu może podobać się coś innego. W dyskusji nie
powinno się nikogo obrażać, a Wy to robiłyście. Jeśli nie chcesz jej przeprosić, to po prostu zacznij się do niej odzywać, bo przecież zbliża się Wielkanoc, trzeba się pojednać. A jeśli nie potrafisz, to w sercu jej przebacz, bo warto. Wojenne ścieżki nie przynoszą nic dobrego. Jak ma być pokój na świecie, jeśli kilka nastolatek nie potrafi się dogadać w sprawie programu.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl