Samolot na energię słoneczną wyrusza w podróż dookoła śwata.
Solar Impulse Two to jedyny samolot, który może latać w dzień i w nocy bez kropli paliwa. Za sterami maszyny w podróży, która potrwa aż do sierpnia, zasiądą szwajcarscy piloci Andre Borschberg i Bertrand Piccard. Samolot waży tyle co niewielki samochód, ale rozpiętość skrzydeł ma taką jak wielka pasażerska maszyna. Na górze skrzydeł umieszczono panele słoneczne, zasilające cztery silniki. Samolot zbudowano z włókna węglowego. W dzień w trakcie lotu ładowane są baterie ważące ponad 600 kg. Dzięki nim nocą samolot może dalej lecieć mimo że nie ma słońca. Kabina jest jedno osobowa więc szwajcarzy będą się zmieniać na poszczególnych odcinkach trasy. Mimo to lot jest trudnym doświadczeniem. Spędzą w kokpicie wielkości komórki 500 godzin lotu. Temperatura będzie się wahać od minus 40 do plus 40 stopni Celsjusza, a pilota chronić będzie tylko specjalny strój. Śmiałkowie w podróż dookoła świata wyruszą z Abu Dhabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.