W domu znalazłam go na facebooku i mimo wątpliwości napisałam i podziękowałam za taniec. On grzecznie odpisał, ale ogólnie rozmowa nie potoczyła się dalej. Chłopak wyraźnie nie jest mną zainteresowany, a ja po prostu nie mogę tego przeboleć. Koleżanki, które mają chłopaków mówią mi, że chłopaka trzeba zdobywać i powinnam go zagadywać przez internet, ale ja jestem nieśmiała i nie chcę, by uznał mnie za nachalną... Chcę czyjegoś zainteresowania. I zastanawiam się, czy to normalne tak 'zakochiwać' się po uszy w praktycznie obcej osobie.. 16-latka
Nie jesteś aż tak nieśmiała, skoro do niego napisałaś. Ewentualnie jeszcze raz do niego zagadaj na f-b, ale tylko raz. Potem niech on wykaże inicjatywę. Twoje marzenie o uczuciu i zakochiwanie się w nowo poznanym chłopaku to zupełnie naturalne zachowanie. Dobrze, że wychodzisz z domu, że poznajesz nowe osoby, ale licz się z tym, że może jeszcze jakiś czas będziesz musiała czekać na swoją drugą połowę. Uważaj, by tęsknota za uczuciem Cię nie wykańczała, byś dbała o swój rozwój, byś cieszyła się każdym drobiazgiem. O dobrego chłopaka warto się modlić. Bo to przecież bardzo ważna sprawa. A w tym miłym chłopaku się zauroczyłaś, ale to minie, jeśli on nie zmieni nastawienia. Nie mam przekonania to poglądów Twoich koleżanek. Nie lubię nachalności, na wzajemność po prostu trzeba czasami poczekać.
Zadaj pytanie: