Męczące myśli

Ja bym radziła, byś wieczorami czytał pogodne książki. To bardzo, bardzo pomaga. Dla Ciebie 10 lat to strasznie dużo, a dla mnie to bardzo mało. Człowiek wieczności i tak nie zrozumie. Ale zajmują się tym filozofowie, jeśli będziesz się tym po latach nadal interesował, to spokojnie poczytasz, dokształcisz się.
Jak to jest po śmierci i tak nikt nie wie. Biblia zapewnia, że cudownie, inaczej, że nasz rozum tego nie ogarnie. Dla nas ważne jest to, że Pan Jezus zwyciężył śmierć! On nam otworzył. Niebo, czyli my jesteśmy jak ziarenko, które gdy wrzucimy w ziemię, to rodzi się roślina zupełnie niepodobna do ziarenka. Śmierć można też porównać do sytuacji gąsienicy. W pewnym momencie ona wygląda jak mumia, wisi jak martwa na gałęziach drzewa. A potem pęka kokon i nagle pojawia się cudowny motyl!
Nasze ciało umrze. Nie należy z tego powodu histeryzować! Śmierć to jedyna pewna rzecz. Natomiast Pan Bóg tak to zaplanował, że nikt nie wie, kiedy umrze i nie wolno nam o tym decydować. Mamy po prostu pięknie i dobrze żyć. Dusza, która nadaje sens naszemu życiu, jest nieśmiertelna i żyje wiecznie. Pilnuj, byś wieczorem był zmęczony fizycznie, ale też wyciszony. Może herbaty ziołowe, może ciepłe mleko? Może w ciągu dnia pijesz za dużo słodkich napojów, może za dużo cukru w pożywieniu, słodyczy? Gdy się nie da zasnąć, to najlepiej się modlić albo czytać.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl