nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 12.01.2015 20:30

Zmiana nastawienia

Zakochał się we mnie kolega z równoległej klasy. Spotkaliśmy się parę razy, miło nam się rozmawiało, ale nie "zaiskrzyło" z mojej strony, z jego owszem tak. Zaproponowałam przyjacielską relację. Zaakceptował moją propozycję i powiedział, że już nigdy nie będzie prosił o chodzenie. Znów się spotykamy po koleżeńsku. Ale we mnie coś się zmieniło... czasem mam ochotę go przytulić, dać mu buziaka. Jeszcze nie jestem pewna swoich uczuć. Do tego z inną dziewczyną ma chyba podobną sytuację. 15-latka

Taka niepewność Was ratuje przed zbyt wczesnym chodzeniem, bo emocjonalnie nie wszyscy sobie z chodzeniem radzą, pary się szybko rozlatują. Moje rady? Wiele cierpliwości. Chęć przytulenia się musisz jakoś opanować. Bo też do końca nie wiadomo, czy masz ochotę przytulić się do niego, czy po prostu przytulić się. Jeśli przez dłuższy czas będziesz czuła to, co teraz, to delikatnie wysyłaj do niego "sygnały", że coś się z Twojej strony zmieniło. Ale nie za szybko i nie za gwałtownie. Czasami jedno spojrzenie, jeden uśmiech mówią więcej i lepiej niż słowa.
Więc wysyłaj te sygnały  bez pośpiechu. Bo i Ty nie jesteś siebie pewna, i on pewnie też. Takie kręcenie się wokoło może potrwać. W sumie ma to swój urok i już się potem nigdy nie powtórzy. Kiedyś w żartach warto jakoś nawiązać do wierszyka Brzechwy "Żuraw i czapla"

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..