Niepotrzebny problem
Ona nie ma przyjaciół nawet koleżanek. Na przerwach tylko podsłuchuje nasze rozmowy. Najgorsze, że gdy jeździmy na basen, to dziewczyny robią różne dzikie akcje i wtedy moja przyjaciółka lub ja musimy obok niej siedzieć. Proszę nam pomóc! Piątoklasistka
Z jakiś powodów ta dziewczyna nie potrafi nawiązywać relacji, więc jest sama, zajmuje się podsłuchiwaniem. Zwracam uwagę, że ani nie plotkuje, ani nie skarży. Chce tylko wiedzieć. Ktoś w klasie powinien wreszcie być dojrzały i nie robić afer ani cyrków z jazdą. Przecież to zaledwie mała chwilka. Jeśli jesteście parzyste, to raz Ty, raz przyjaciółka siadajcie z nią, a koleżankom powiedzcie, że są bardzo dziecinne. Zacznijcie jazdę autobusem traktować jak jazdę w środkach komunikacji. A tam nie wiesz, kto koło Ciebie usiądzie. Przecież Twoja przyjaciółka może siedzieć z inną dziewczyną lub sama równolegle do Ciebie i wtedy rozmawia się tak samo łatwo.
Ja rozumiem, że jej nie lubisz, bo lubić nie musisz, ale nie traktujcie jej jak trędowatej, wprowadźcie nowy do Waszej klasy. Ale się dziewczyny zdziwią. Możecie nawet wzruszać ramionami, pytać, o co im chodzi, w czym znowu afera. Siadacie na sąsiadujących fotelach w autobusie, jest Was cztery i nie ma problemu. Możecie zaskoczyć koleżanki, gdy zlikwidujecie problem. Nawet będzie śmiesznie. Przegadaj to z przyjaciółką. Powiedzcie, że w liceum dziewczyny stanowią wielką grupę, trzymają się razem, chociaż z lubieniem przecież bywa różnie.
Zadaj pytanie:
