nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 03.01.2015 20:34

sobota, 3 stycznia, 2015r.

Hau, Przyjaciele!
Dzieje się sporo niesprawiedliwości. Już się Paulina pogodziła z tym, że brat był w Pradze i wrócił uskrzydlony, z głową pełną pomysłów, z masą nowych znajomych. Mi najbardziej przeszkadza to, gdy rodzina wychodzi lub wyjeżdża beze mnie. Na przykład dzisiaj nagle Pani oświadczyła, że ponieważ jest mniej sprzątania niż zwykle, to warto by pojechać na Jasną Górę i oddać Nowy Rok pod opiekę Matki Bożej. No i pojechali, a ja czekam.  Jutro msza, oni w kościele, a ja czekam. Po południu wielki koncert kolęd, więc popędzą do kościoła, a ja czekam. Ale gdy usłyszałam, że we wtorek szykują się na wielki orszak Trzech Króli, że to jest niesamowita sprawa, że będą konie, przebrania, mnóstwo ludzi z koronami, całe rodziny- to ja pytam, co z psem? „Astrusiu, ty  zostaniesz w domu, to długo nie potrwa”.  Pani zawsze w takich sytuacjach pociesza mnie szczególnie obfitą miską pełną smakołyków. Jednak byłam dzisiaj trochę okrutna dla Pauliny i udawałam, że jestem tymi wieściami załamana. Podkuliłam ogon, zwiesiłam łeb i powlokłam się do kosza zrezygnowanym krokiem. Lecz w tym momencie wpadła Marysia i Zuzia w strojach królewskich, z piskiem i radością. No to zaczęłam je gonić, one mi uciekały, a ja kompletnie zapomniałam, że chciałam wywołać w Paulinie wyrzuty sumienia. A co tam, wolę się bawić niż obrażać. Cześć. Astra

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..