Odnaleziono samochód, który siedem lat przeleżał na dnie kanału.
Smart w nietypowym malowaniu? To tylko morskie skorupiaki. Siedem lat temu samochód został skradziony. Złodziej aby ukryć dowody utopił go w kanale niedaleko niemieckiego Wilhelmshaven. Warto przypomnieć że w czasie wojny miasto jak i ważny port wojenny został zdobyty przez polskich pancerniaków generała Maczka. Mogliście o tym poczytać w grudniowym Małym Gościu. Ale wracając do Smarta, zupełnie przypadkowo samochód został odnaleziony na dnie kanału portowego. Właściciel pojazdu, Andreas Jaeger chyba już stracił nadzieję na odzyskanie auta, ale jak już się znalazł postanowił go jednak sprzedać. O dziwo Smart z niezwykłą historią został sprzedany za 1131,11. Całość pieniędzy Andreas przekazał na cele charytatywne.