Zniszczona pasja?

Chwileczkę, przecież od dnia nałożenia kary minął dopiero tydzień. Tata zapowiedział 2 tygodnie szlabanu na treningi. Więc tylko podchodź, pokazuj, co poprawiłaś, co dobrego zyskałaś, jakie są efekty Twojej pracy. Tato się zdenerwował, bo wie, że jesteś zdolna, a on jest za Ciebie odpowiedzialny! Nie ma nic gorszego niż zmarnowane zdolności. Mam wrażenie, że Ty się zupełnie niepotrzebnie obrażasz. A do tego jeszcze oskarżasz tatę, że „zepsuł Twoją pasję”. A cóż to za pasja, jeśli po tygodniu przerwy Ty już nie potrafisz grać, już wpadasz w jakiś dołek? Tak mądrze w liście wyjaśniałaś, dlaczego oceny są gorsze. A czy mówiłaś o tym tacie? Spokojnie rzeczowo? Trwa Adwent, zbliża się Boże Narodzenie, czas pojednania. Jako dziecko Ty wyciągnij do taty rękę, wyrzuć emocje, powiedz, że czujesz się źle, zobowiąż się do systematycznej pracy i tego pilnuj. Nie czekaj na II klasę, już w drugim semestrze pilnuj ocen
Może więcej opowiadaj o tym, jak jest w szkole? Może podaj przykłady starszych koleżanek, które w I klasie obniżyły oceny, a w II klasie już było dobrze.
Cierpliwie czekaj do dnia zakończenia kary, wykorzystaj każdy dzień na poprawę i dopiero gdyby tata uznał, że dalej nie zasługujesz na treningi, to poproś trenera o pomoc. Może do taty zadzwonić i poprosić o zgodę na dalsze treningi. A Ty doceń, że tata w sumie pomógł Ci w szkolnych sukcesach.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl