Huk, błysk i cisza. Z 40 luf salwa rakiet pędzi na 70 km. Wszystko trwa tylko 20 sekund.
Wyrzutnia rakietowa WR-40 Langusta powstała jako unowocześniona wersja radzieckiej konstrukcji BM-21 Grad. Tak naprawdę z oryginału pozostała sama wyrzutnia ustawiona na nowej ciężarówce z nowoczesną elektroniką. Produkowana jest w Stalowej Woli. Rakiet z własnym napędem działających jak sztuczne ognie używano już w Chinach w XII wieku. W Polsce po raz pierwszy tego typu broń pojawiła się w bitwie pod Legnicą w 1241 roku podczas najazdu Mongołów. Ich celem było płoszenie koni i ludzi. Po raz kolejny pociski rakietowe wykorzystano na dużą skalę dopiero w czasie wojen napoleońskich – użyto wtedy rakiet konstrukcji Brytyjczyka Williama Congreve’a. Pierwszą polską jednostką wyposażoną w rakiety był sformowany w 1823 roku Korpus Rakietników. Polskie rakiety świszczały w bitwach powstania listopadowego. Później światowe armie postawiły na celniejszą artylerię i rakiety zniknęły. Powróciły w II wojnie światowej. W prostej linii od dawnych rakiet wywodziły się niemieckie wyrzutnie Nebelwerfer, amerykańskie Callioppe oraz radzieckie Katiusze. Wnukiem tych ostatnich są polskie Langusty. Langusta To skorupiak mieszkający w Oceanie Atlantyckim i w Morzu Śródziemnym. Jest jadalny. Langusty ważą ok. 8 kg i mają aż 10 nóg. Zimą wędrują w głębsze rejony morza lub oceanu. Żyją tylko w czystych wodach, są więc dobrym wskaźnikiem braku zanieczyszczenia. Lubią jeść inne skorupiaki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
(pdf) |