Pod starą gruszą opowiadała dzieciom o Panu Bogu. Grusza do dziś wydaje owoce. Tak jak Karolina.
Szesnastolatka długo uciekała przed rosyjskim żołnierzem. Dogonił ją w bagiennym lesie. Sto lat później, w miejscu, w którym zginęła Karolina, modlimy się razem z Iwoną, Izą, Dominiką, Justyną, Krzyśkiem i Kubą. Gimnazjaliści miejsca związane z życiem błogosławionej Karoliny Kózkówny znają jak własną kieszeń.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.