Od ok. pól roku w moim życiu wydarza się dużo rzeczy połączonych ze sobą, jednym słowem - on. Wszystko zaczęło się na początku grudnia tamtego roku. Koleżanka zapoznała nas na zawodach, a potem co jakiś czas wpadaliśmy na siebie, co mnie bardzo cieszyło, a i jego chyba też, widziałam to jego spojrzeniu. Wnet minie rok od dnia, gdy się poznaliśmy. A teraz, niespodziewanie okazało się, że będziemy w jednej grupie w szkole językowej. Było zamieszanie z terminami i z nas utworzono nową grupę, więc pierwsze zajęcia mieliśmy we dwójkę. Jeszcze nigdy lekcja nie była tak wesoła i sympatyczna. Czy to przeznaczenie, czy to może być wola Boża, że on jest mimo woli coraz bliżej mnie? 14-latka
To może być wola Boża. Jeśli chcesz postępować zgodnie z nią, to wsłuchuj się w siebie, módl się i niczego nie przyspieszaj, Nie można nic specjalnego zrobić, jak tylko się z nim zaprzyjaźnić i czekać, co z tego wyniknie. Bo jeśli znajomość z nim to wola Boża, wszystko potoczy się dobrze. Pozostaje więc tylko modlić się o dobrego chłopaka. Może cichutko pytać Boga, czy to czasem nie jest właśnie ten. Wykorzystaj Waszą naukę w szkole językowej na rozmowy, żarty, poznajcie się. A co będzie dalej- czas pokaże.
Zadaj pytanie: